Według portalu TUT.by milicja zatrzymała kandydata opozycji w regionie oszmiańskim rekwirując materiały wyborcze. Podobne zdarzenie miało miejsce w rejonie lubańskim. "Nie wykluczamy wycofania naszych kandydatów z list wyborczych" - twierdzi Anatolij Lebiedźka z Partii Obywatelskiej. Według słów polityka - należy ocenić czy przedstawiciele do parlamentu będą wybierani czy też naznaczani przez władze.
Tymczasem przedstawiciele Centralnej Komisji Wyborczej zapewniają, że wybory będą uczciwe i demokratyczne. Kilka dni temu zapewniał o tym również prezydent Aleksander Łukaszenka.
Od przebiegu wyborów Bruksela i Waszyngton uzależniają dalsze kontakty z Mińskiem. Parlamenty narodowe, niektórych krajów europejskich już wezwały władze Białorusi do przestrzegania zasad demokracji w czasie kampanii wyborczej.