Minister Klich zapowiedział też ciągłe podnoszenie kwalifikacji pilotów. Ważną rolę nadal ma tu pełnić szkoła pilotów w Dęblinie, który jest - jak wyraził się szef MON - poważnym polskim zasobem. Klich dodał, że szkoła w Dęblinie powinna otwierać swoje drzwi także dla osób spoza granic kraju. Minister podkreślił, że placówka powinna szkolić przyszłych pilotów na najnowocześniejszym sprzęcie.
Minister Klich powiedział, że jeszcze do końca tego roku Polska zakupi nowoczesne samoloty szkolno-bojowe. Na pewno do Dęblina nie trafią F-16, dla których nie ma w szkole odpowiednich warunków. Studenci szkoły orląt będą natomiast mogli się szkolić na tak zwanych "trenażerach" czyli urządzeniach, które zastępują oryginalny sprzęt bojowy.