Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bogdan Zdrojewski: "nie wykluczam wycofania się z ze studia im. Munka"

0
Podziel się:

Minister Kultury nie wyklucza wycofania się z udziału w inicjatywie Studia im. Munka, powołanego dla wspierania debiutów filmowych. Bogdan Zdrojewski ma poważne wątpliwości, czy Stowarzyszenie Filmowców Polskich wywiązuje się z zawartej w lutym umowy, wprowadzając między innymi zmiany w kompetencjach Rady Programowej - poinformowała Polskie Radio rzeczniczka resortu. Iwona Radziszewska zastrzegła przy tym, że minister poprosił o wyjaśnienia prezesa Stowarzyszenia Jacka Bromskiego. Dopiero po ich otrzymaniu zdecyduje, czy resort będzie dofinansowywał kwotą 2 milionów rocznie Studio Munka, czy utworzy własne studio debiutów.

Problem ze Studiem Munka zaczął się kilka dni temu od sporu pomiędzy Jerzym Kapuścińskim, który miał zostać dyrektorem artystycznym tej instytucji, a prezesem Stowarzyszenia Jackiem Bromskim. Kapuściński zarzuca Bromskiemu, że ten przejął kompetencje Rady Programowej - m.in. Agnieszki Holland - w zakresie wyboru debiutów do produkcji.

Według Kapuścińskiego stwarza to zagrożenie, że gusta Bromskiego - twórcy filmów rozrywkowych - będą decydowały o kształcie młodego polskiego kina.

Z kolei Jacek Bromski wyjaśnił, że Studio jest wewnętrzną strukturą Stowarzyszenia Filmowców, dlatego decyzje o wydawaniu pieniędzy na filmy podejmuje jego prezes, jednak - jak zapewnił - Rada ma ciągle duże uprawnienia. Stanowisko Jacka Bromskiego jako zgodne z prawem poparła Agnieszka Odorowicz, szefowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który daje 4 miliony rocznie na działalność Studia.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)