Na spotkaniu w Brukseli ministrowie mają uzgodnić wstępny plan wycofywania wojsk z Kosowa, gdzie obecnie stacjonuje 15 tysięcy żołnierzy. Redukcja sił pokojowych ma następować etapami. Nieoficjalnie mówi się, że do stycznia NATO zmniejszy swoją obecność o jedną trzecią. Wojskowi Sojuszu tłumaczą, że nie ma potrzeby trzymania w Kosowie tylu żołnierzy, których można byłoby wysłać do Afganistanu. NATO przygotowuje się już do sierpniowych wyborów w tym kraju. Na dzisiejszym spotkaniu sojusznicy mają poinformować o ile zwiększą swoje kontyngenty na czas głosowania. Ministrowie będą też dyskutować o reformie struktur dowódczych i zwiększeniu liczby generalskich stanowisk.
Planowanie obronne i zwiększenie wydatków to kolejny temat rozmów. Kraje członkowskie zobowiązały się kilka lat temu, że przeznaczą na obronność 2% produktu krajowego brutto. W związku z kryzysem coraz mniej państw wywiązuje się z tego zobowiązania.