Byli szefowie wyrażają głęboki sprzeciw wobec wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego o stosunkach polsko-niemieckich. Cytują zdanie szefa PiS z jego książki, że wybór Angeli Merkel "nie był wynikiem czystego zbiegu okoliczności". Zdaniem ministrów ta wypowiedź jest dla Polski szkodliwa, bo insynuuje podejrzane przyczyny wyboru przywódcy ważnego partnera Polski. Ministrów zaniepokoiło także zdanie Jarosława Kaczyńskiego "ważne jest, że od Polski Merkel chce przede wszystkim może miękkiego, ale jednak podporządkowania".
Ministrowie podkreślają, że polsko-niemieckie stosunki od czasu zjednoczenia Niemiec są przyjazne, a "kanclerz Merkel osobiście należy do najbardziej Polsce przychylnych polityków niemieckich." Przyznają jednocześnie, że między Berlinem a Warszawą są spory, ale "w dialogu z każdym partnerem zagranicznym, zwłaszcza tak bliskim, nie ma miejsca na język insynuacyjnych niedomówień."
Ministrowie zarzucają Jarosławowi Kaczyńskiemu brak dbałości o polską rację stanu oraz brak szacunku dla partnerów zagranicznych. 5 byłych szefów polskiej dyplomacji solidaryzuje się z Angelą Merkel i dodają, że "Polacy i Niemcy mają jeszcze wiele razem do zrobienia. Nie tylko w stosunkach dwustronnych, ale i dla dobra zjednoczonej Europy."
W programie Tomasz Lis na Żywo Jarosław Kaczyński pytany o zdanie z książki, tłumaczył, że wybór Merkel był wynikiem "połączenia się dwóch części Niemiec, pojawiły się napięcia i potrzebna była osoba ze wschodniej części Niemiec".
