Kolejny skandal w najwyższych kręgach chińskich władz. Jak informują lokalne media, wpływowe stanowisko szefa Biura Generalnego chińskiego KC stracił bliski współpracownik prezydenta Chin Ling Jihua . W marcu tego roku to właśnie jego syn prowadząc samochód marki Ferrari miał spowodować wypadek w Pekinie.
Dokładnie 18 marca nad ranem miało dojść do wypadku Ferrari, którym podróżowały trzy osoby. Szczegóły tego zdarzenia utrzymywane są w tajemnicy. W wypadku miał zginąć syn prominentnego chińskiego polityka, choć po dziś dzień informacji tej nie potwierdzono. Ling Jihua to jeden z najbliższych współpracowników ustępującego już za kilka miesięcy z funkcji przewodniczącego Chin Hu Jintao. Aferę dotyczącą rozbitego Ferrari ukryto, gdyż tego typu zdarzenia ukazujące ekstrawagancki styl życia dzieci chińskich polityków, prowokują niezadowolenie chińskiej opinii społecznej. Ling Jihua - według informacji chińskich mediów - otrzymał inne, mniej eksponowane stanowisko w strukturach partii.
Ten rok jest szczególnie newralgiczny dla chińskich władz, gdyż w Chinach trwa proces przekazywania władzy kolejnemu pokoleniu przywódców. Proces ten i tak został już zakłócony przez morderstwo brytyjskiego biznesmena, którego dokonała żona członka chińskiego Politbiura.
Informacyjna Agencja Radiowa