O kontrowersyjnej decyzji władz pisze w dzisiejszym wydaniu ukazujący się w Hongkongu dziennik "South China Morning Post". Nowe rozporządzenie dotyczy wszystkich chińskich stacji telewizyjnych wykorzystujących transmisję satelitarną. Jak ustalili dziennikarze stacja "Tianjin Satellite TV" co najmniej do sierpnia wstrzymała emisję serialu "Qingmang", który okrzyknięty został chińskim odpowiednikiem "Prison Break". Władze poleciły, aby w najbliższych miesiącach emitować wyłącznie seriale ukazujące "pozytywny obraz życia". Jak pisze dziennik - to część kampanii mającej - przynajmniej w mass mediach - wykreować pozytywną atmosferę wokół zbliżającej się rocznicy powstania partii, która ma być świętowana z rozmachem. Nowe regulacje nie precyzują, jakiego typu programy mają wypełnić luki w ramówkach. Można się jednak spodziewać, że w ciągu najbliższych miesięcy chińscy telewidzowie zamiast na oglądanie nowych odcinków serialu o brawurowej ucieczce z więzienia, skazani będą na filmy opiewające bohaterstwo
założycieli Nowych Chin. Zaledwie w ubiegłym miesiącu w Chinach zakazano umieszczania w filmach scen dotyczących podróży w czasie, gdyż cenzorzy uznali, że tego typu zabiegi wypaczają fakty.