Rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski potwierdził, że ma to związek z niezadowoleniem Chin ze spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Dalajlamą.
Do spotkania polskiego prezydenta z przywódcą duchowym Tybetańczyków doszło w środę. Kancelaria Prezydenta poinformowała, że spotkanie z Dalajlamą miało charakter prywatny.
Kilkanaście godzin później Chiny przekazały jednak polskiej placówce dyplomatycznej w Pekinie oficjalny protest. Dokument zawierał apel do Polski, by unikała "decyzji, szkodzących stosunkom bilateralnym i nie podejmowała kroków godzących w żywotne interesy Chin".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.