Jeden z nich uzyska nominację na stanowisko przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej. Pod koniec tego roku, na kolejnym zjeździe partii, dojdzie bowiem do zmian w najwyższych kręgach władzy.
Rozmowy najpotężniejszych członków partii potrwają aż miesiąc. Toczą się z dala od telewizyjnych kamer i mikrofonów w rządowych rezydencjach nadmorskiego kurortu Beidaihe.
Uczestniczą w nich także chińscy politycy, którzy usunęli się już w cień życia publicznego, ale wciąż zachowują wpływ na sytuację wewnątrz Komunistycznej Partii Chin. Stawką w tej grze jest 9-osobowy Stały Komitet Biura Politycznego. To ścisłe kierownictwo Chin.
W tym roku do najwyższych stanowisk w państwie dopuszczone ma zostać kolejne pokolenie przywódców. Oczekuje się, że na stanowisku przewodniczącego ChRL Hu Jintao zastąpi pełniący obecnie funkcję wiceprezydenta Xi Jinping.
Tegoroczne narady w Beidaihe odbywać się będą w cieniu największego skandalu w chińskiej polityce ostatnich lat - dymisji Bo Xilai, typowanego wcześniej jako pewnego członka nowego politbiura i rozpoczynającego się już we czwartek procesu jego żony, oskarżonej o otrucie brytyjskiego biznesmena.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chińczycy szykują rewolucję w bankowości Zapowiedziano reformę systemu bankowego, która otworzy nowe możliwości inwestycji kapitałowi prywatnemu w sektor bankowości. | |
Korea Północna i Chiny "umacniają przyjaźń" Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un podjął w Pjongjangu delegacje wysokich rangą przedstawicieli chińskich władz. |