Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chlebowski atakuje opozycję

0
Podziel się:

Za skutki niekorzystnych opcji walutowych szef klubu PO obwinia natomiast prezydenta.

Chlebowski atakuje opozycję
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Atmosfera niepokoju wokół kryzysu gospodarczego nie prowadzi do niczego dobrego - uważa szef klubu PO.

Podczas debaty w SejmieZbigniew Chlebowskiprzekonywał, że rynek pracy jest dla rządu priorytetem. Podkreślił, że mimo problemów z dochodami do budżetu, na podwyżki dla nauczycieli i służb mundurowych pieniędzy nie zabraknie. Podobnie jak na modernizację dróg i lotnisk. Rząd przeznaczy na to około 40 miliardów złotych z unijnych funduszy.

Szef klubu PO odniósł się też do problemu opcji walutowych. Jego zdaniem winę za obecny stan ponosi prezydent:

Zbigniew Chlebowski podkreślał również, że nie ma zgody na pomysły opozycji, prowadzące do zwiększania deficytu budżetowego i długu publicznego. W tym roku na obsługę tego długu zostanie wydana rekordowa suma 32 miliardów złotych - zaznaczył przewodniczący klubu parlamentarnego PO. Według Zbigniewa Chlebowskiego, gdyby zrealizować pomysły opozycji, to dług trzeba by było spłacać przez następne pokolenia.

PiS nie jest dłużne: Odkładacie decyzję!

Prawo i Sprawiedliwość zarzuca z kolei rządowi odkładanie decyzji dotyczących walki z kryzysem. Wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat powiedziała, że rząd stracił wiele miesięcy przez unikanie mówienia o kryzysie. Konsekwencją takich działań będzie dalsze spowolnienie gospodarcze i dalsze oszczędności.

Aleksandra Natalli-Świat zaznaczyła, że z powodu utraty źródła dochodów coraz więcej ludzi nie może zaciągnąć kredytu. Wzrasta bezrobocie, firmy mają coraz większe zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń. Wiele z nich ogłosiło upadłość z powodu opcji walutowych - mówiła posłanka.

Aleksandra Natalli-Świat uważa, że rozpoczęcie przez Polskę procedury wstąpienia do strefy euro będzie niebezpieczne dla gospodarki. Jej zdaniem, może to spowodować spowolnienie gospodarcze. Zdaniem posłanki, rząd chce przyjąć euro wyłącznie ze względów politycznych, a nie ekonomicznych. Jak podkreśłiła Natalli-Świat, ta waluta nie uratowała gospodarki niemieckiej i francuskiej.

Posłanka PiS proponowała w imieniu swojej partii zwiększenie środków publicznych na inwestycje i zwiększenie dopuszczalnego limitu deficytu o 7 miliardów złotych. Wśród innych propozycji wymieniła wsparcie budownictwa mieszkaniowego.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)