pogoda. Lekarz, który od kilku lat obserwuje populację
tego gatunku w okolicach Wielkich Jezior Mazurskich, uważa, że orły bieliki mogły paść z głodu i wychłodzenia. Natomiast wojewódzki konserwator przyrody w Olsztynie nie wyklucza, że ptaki mogły się czymś otruć. Jednak - jak zaznacza - przyczynę wyjaśni dopiero badanie, które przeprowadzi Zakład Diagnostyki Weterynaryjnej w Olsztynie.
Konserwator przyrody Maria Mellin jest przekonana, że orły pochodzą z co najmniej dwóch gniazd. Ich populacja w okolicach jezior Dargin i Mamry obliczana jest na 10 par. Podkreśliła, że jest to wielka strata dla miejscowej populacji chronionych orłów bielików.