UE-Cypr-przewodnictwo-koniec
Fiasko negocjacji budżetowych, zmagania z kryzysem i porozumienie w sprawie wspólnego nadzoru bankowego.
To bilans półrocznego przewodnictwa Cypru w Unii Europejskiej. Rząd w Nikozji kończy dziś kierowanie pracami Wspólnoty, jutro pałeczkę przekaże Irlandii.Przewodnictwo Cypru w Unii wywołuje mieszane reakcje. "Cypryjskim władzom zapewne nie spodoba się moja ocena, ale głównym osiągnięciem było to, że wbrew obawom, nie zanotowały wpadki i nie forsowały interesów narodowych" - komentuje w rozmowie z Polskim Radiem ekspert londyńskiego Centre for European Reform Hugo Brady. Minusem była nierozwiązana sprawa międzynarodowej pożyczki dla Cypru, która wisiała nad nim przez całe półroczne przewodnictwo.
Pozytywnie natomiast rząd w Nikozji jest oceniany za skuteczne mediowanie. Jednym z najważniejszych osiągnięć było porozumienie w sprawie wspólnego nadzoru bankowego. "To kamień milowy unii bankowej. Mogą być z tego naprawdę dumni" - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem Peter Spiegel z dziennika Financial Times. Ale nie wszystko się udało. "Staraliśmy się doprowadzić do porozumienia w sprawie unijnego budżetu, byliśmy bardzo blisko" - przyznaje cypryjski minister do spraw europejskich Andreas Mawrojanis.
Listopadowe negocjacje dotyczące budżetu Wspólnoty na lata 2014-2020 zakończyły się fiaskiem, bo nie było zgody w sprawie ograniczenia wydatków. Kolejne rokowania mają odbyć się w lutym.
IAR
