Czapka - Majdanek - eksponat odzyskany
Skradziona kilkadziesiąt lat temu czapka więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku wróciła do muzeum. Eksponat udało się odzyskać dzięki informacjom anonimowego kolekcjonera, który znalazł na aukcji internetowej pamiątkę po jednym z więźniów.
Komendant Główny Policji Marek Działoszyński wyjaśnia, że dzięki błyskawicznej akcji polskich i amerykańskich policjantów oraz FBI czapka więźnia została odzyskana. Całą operację udało się przeprowadzić w trzy dni.
Wicedyrektor Muzeum na Majdanku Danuta Olesiuk podkreśla, że odzyskana czapka ma wartość dowodu historycznego. Jest to symbol odzieży więźniarskiej, z którym można się spotkać w wielu przedstawieniach odwołujących się do tamtych czasów i wydarzeń.
Nie tylko muzeum na Majdanku straciło eksponat. Rzecznik prasowy Muzeum KL Auschwitz-Birkenau Bartosz Bartyzel mówi, że z terenów muzeum w Oświęcimiu próbowano wynieść różne drobne elementy metalowe, a także rzeczy osobiste znalezione w ziemi. Nic nie skradziono za to z muzeum i z archiwum, które są dobrze zabezpieczone.
Wiceminister kultury Małgorzata Omilanowska wyjaśnia, że niezwykle trudno jest zabezpieczyć pamiątki w byłych obozach koncentracyjnych, a później je odzyskiwać. Sprawcy kradzieży najczęściej pozostają bezkarni. Wymiar sprawiedliwości często uznaje, że kradzież kamieni albo deski ma niską szkodliwość społeczną. Omilanowska zauważa, że trudno regulować prawnie kwestie, które odwołują się do ludzkiej wrażliwości.
Odzyskana czapka, zostanie zinwentaryzowana i trafi ponownie do zbiorów muzeum na Majdanku.
IAR
