Po kontrowersjach, które wywołał w Wielkiej Brytanii i Izraelu Romney w Polsce czuł się dobrze choć nie oszczędzali go polscy komentatorzy a tłum w Gdańsku skandował nazwisko obecnego prezydenta Obamy. Romney nie szczędził uśmiechów i kwiatów składanych przy pomnikach, stwierdza komentator. Dodaje, że republikański kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych jednak zrezygnował z zimnowojennego tonu pod adresem Rosji i jej prezydenta Putina. Polscy politycy zdaniem czeskiego publicysty byli bardzo ostrożni aby kontakty z republikaninem Romneyem nie wywołały napięcia z Białym Domem, w którym urzęduje Barack Obama.
Informacyjna Agencja Radiowa