Czeskie media podkreślają , że Europa Środkowa znajdzie się pod ochroną parasola antyrakietowego dopiero za 8 lat a także zwracają uwagę na znaczenie osiągniętego porozumienia z Rosją. Według prezydenta Vaclava Klausa, w ostatnich paru latach Czechy przygotowywały się do innej koncepcji obrony przeciwrakietowej. "Zainwestowaliśmy niemały kapitał polityczny w poprzednią wersję tarczy. Jednak Republika Czeska akceptuje to alternatywne rozwiązanie i jest gotowa wziąć w nim udział" - oświadczył Klaus. Bardziej zadowolony z efektów szczytu był szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg : "Daj Bóg, aby partnerstwo z Rosją rozwijało się naprawdę tak, aby jej stosunki z NATO osiągnęły poziom XXI wieku" - powiedział minister Schwarzenberg.
Na marginesie lizbońskiego szczytu czeskie media zauważają, że NATO nie pozbyło się wewnętrznego problemu. Sojuszowi zacznie brakować pieniędzy w związku z międzynarodowym kryzysem finansowym. Dlatego przypominają zawoalowaną część treści deklaracji z Lizbony, w której pisze się, że "oszczędzać w Sojuszu trzeba tam gdzie jest to możliwe".