Martina Pelichowska - ordynator oddziału intensywnej terapii zapewniła, że stan zdrowia byłego prezydenta "poprawia się z dnia na dzień". Vaclav Havel oddycha już bez pomocy maski tlenowej, wstaje z łóżka i ogląda telewizję.
Martina Pelichowska zdementowała doniesienia czeskich dzienników, iż Havel musi poddać się kolejnej operacji. Pani ordynator powiedziała, że zdjęcia rentgenowskie dowodzą, że po kuracji antybiotykowej blokada prawego płuca powoli ustępuje. Pod koniec przyszłego tygodnia Havel opuści oddział intensywnej terapii, ale nie wiadomo czy będzie leżał na oddziale wewnętrznym czy też będzie leczył w domu. Najprawdopodobniej lekarze zatrzymają jednak Havla w szpitalu, ponieważ w Pradze rozpoczyna się właśnie epidemia grypy. Chorym prezydentem opiekuje się kilkunastoosobowa Rada Lekarska i to ona ma wydać werdykt w sprawie dalszego leczenia Havla.