Autor komentarza podkreśla, że Instytut Pamięci Nardowej w swojej publikacji po raz kolejny stara się przedstawić laureata Nagrody Nobla, byłego prezydenta i legendarnego przywódcę Solidarności Lecha Wałęsę jako agenta komunistycznej służby bezpieczeństwa. "Spór o Wałęsę jest jedną z głównych przyczyn wrogości między politykami byłej opozycji antykomunistycznej" - pisze w komentarzu Lubosz Palata. Podkreśla, że Wałęsy "broni rząd premiera Tuska i wielka część polskiej lewicy natomiast inny pogląd wyrażają ludzie zgromadzeni wokół b. premiera Jarosława Kaczyńskiego, który wraz ze zmarłym tragicznie bratem, w czasie wspólnego sprawowania władzy nadali kierunek
działalności instytutu". W komentarzu Lidovych novin pisze się też, że "IPN zajmuje się poszukiwaniem w Solidarności ludzi podejrzanych o współpracę z SB i że do dziś część liderów związku zawodowego traktuje Lecha Wałęsę jako agenta".