Dwudziestu działaczy Greenpeace'u obsadziło wzgórze 718 na poligonie Brdy pod Pragą. W lesie na wzgórzu ekolodzy rozstawili namioty i wznieśli drewniany "totem wolności", na drzewach zaś zbudowali trzy platformy biwakowe, a pomiędzy drzewami rozpięli transparent o rozmiarach 15 na 15 metrów przedstawiający tarczę.
Władze wojskowe nakazały demonstrantom opuszczenie poligonu do drugiej popołudniu, ale choć polecenie nie zostało wysłuchane, to na razie nie doszło też do interwencji. Kierujący protestem Martin Kloubek zapowiedział, że akcja może potrwać nawet kika tygodni.