Czy Bajkowscy z Krakowa odzyskają synów? Krakowski sąd dziś (godz. 14:30) ogłosi decyzje w tej sprawie. W piątek przed sądem rodzinnym rozpoczęło się ponowne postępowanie w sprawie przemocy w rodzinie Bajkowskich. Obecnie ich trzech synów pozostaje w domu dziecka. Rodzice złożyli jednak wniosek aby na czas postępowania chłopcy mogli wrócić do domu. Podczas ostatniej rozprawy Bartosz Bajkowski - ojciec trójki chłopców - wskazywany jako sprawca domowej przemocy zaproponował, że do czasu zakończenia postępowania wyprowadzi się do teściowej - tak aby dzieci mogły wrócić do domu. Sąd po ponad dziesięciogodzinnym posiedzeniu i przesłuchaniu czwórki świadków nie podjął jednak decyzji w sprawie chłopców. Ma ją ogłosić dziś.
13-letni bliźniacy i 10-ciolatek od marca są w placówce opiekuńczej. Od jakiegoś czasu weekendy spędzają w domu, mówi Bartosz Bajkowski. "Pytają się dlaczego są w placówce i muszą do niej wracać, co takiego zrobili. Nie rozumieją całej sytuacji i trudno jest im wytłumaczyć dlaczego do tego doszło."
Sąd został zawiadomiony o przemocy w rodzinie przez psychologów, po przerwaniu przez rodziców ponad rocznej terapii. W prokuraturze toczą się dwa postępowania w sprawie rodziny Bajkowskich. Jedno dotyczy znęcania się nad rodziną przez ojca, drugie w sprawie gróźb kierowanych przez niego wobec kuratorki.
IAR
