Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk: Istnieje sojusz 9 państw ws. pakietu klimatycznego

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk powiedział, że istnieje silny sojusz dziewięciu państw w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego.

Po kolacji przywódców państw Unii Europejskiej szef naszego rządu podkreślił, że kraje, które mogą się czuć szczególnie zagrożone przez pakiet opracowany w marcu 2007 roku, utrzymały wspólne - jak zaznaczył - "ostrożne" stanowisko.

Odnosząc się do wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego na unijnym szczycie, premier powiedział, że podwójna reprezentacja w Brukseli Polsce nie służy. Wyjaśnił, że państwa, które mają odmienne stanowisko wobec pakietu, mogą to wykorzystać.

Zdaniem szefa rządu spotkanie w Brukseli pokazuje, że problem sporu kompetencyjnego nie jest wydumany i wymaga rozstrzygnięcia konstytucyjnego. Premier wyjaśnił, że konieczna jest jednoznaczna interpretacja konstytucji w tej sprawie. Donald Tusk nie wyklucza także konieczności stworzenia ustaw kompetencyjnych, które jasno powiedzą, kto odpowiada za Polskę i obronę jej interesów w Radzie Europejskiej.

Donald Tusk wyjaśnił, że polska delegacja na szczycie przedstawiła kwestie uważane przez nasz rząd za priorytety. Premier zaliczył do nich szybką ratyfikację traktatu lizbońskiego. Zaznaczył, że nie będzie komentował tego stanowiska w aspekcie podejścia prezydenta do ratyfikacji dokumentu.

Donald Tusk podkreślił, że w sprawie Pakietu Energetyczno-Klimatycznego gra idzie o wielką stawkę - chodzi o 60 miliardów złotych dla Polski. "Jeśli nie będzie innego wyjścia, dopuszczamy możliwość weta"- dodał szef rządu. Powtórzył, że nie ma zgody na obecne ustalenia pakietu klimatyczno-energetycznego. Zdaniem premiera środowe spotkanie, rozmowy dają szansę na odwrócenie złych zdarzeń dla Polski.

Pakiet Klimatyczno-Energetyczny nakazuje znaczną redukcję emisji dwutlenku węgla i wzbudza sprzeciw większości krajów, co stawia pod znakiem zapytania możliwość przyjęcia przepisów do końca tego roku, na czym bardzo zależy Francji. Polska dąży do zmiany przepisów, bo uważa, że po ich wejściu ceny energii drastycznie wzrosną.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)