Biorący udział w dyskusji zgodnie poparli propozycje powołania niezależnej międzynarodowej komisji, która w sposób szczegółowy ustali, jak doszło do tragicznych wydarzeń. Współautor raportu węgierski deputowany Matyas Eorsi wyraził zaniepokojenie, że na sali pomiędzy rosyjskimi i gruzińskimi deputowanymi nadal nie ma dialogu. Apelował o stworzenie systemu ostrzegawczego, który w przyszłości nie dopuści do powstania podobnego konfliktu.
W imieniu Komitetu Politycznego Rady Europy szwedzki deputowany Goran Lindblad podkreślił, że użycie nieproporcjonalnej siły przez Gruzję było groźnym naruszeniem prawa. Uważa jednak, że znacznie większym naruszeniem była okupacja przez Rosję terytorium sąsiedniego kraju. Za szczególnie groźne uznał, użycie argumentu obrony własnych obywateli, bowiem podobnym argumentem mogą się posłużyć w przyszłości Rosjanie używając siły wobec innych krajów.