Przedstawiciele 75 krajów rozmawiają w Warszawie o tym jak zapobiegać rozprzestrzenianiu się broni masowego rażenia. Powodem spotkania Centrum Nauki Kopernik jest 10-lecie tzw. Inicjatywy Krakowskiej.
W 2003 roku na Wawelu w Krakowie ówcześni prezydenci Stanów Zjednoczonych i Polski podpisali umowę o zwalczaniu nielegalnego handlu bronią chemiczną, biologiczną i jądrową. W następnych latach do Inicjatywy przystąpiły w sumie 102 kraje.
Przedstawiciele większości z nich rozmawiają w Warszawie, jak poprawić współpracę. Jak przekonuje polski wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid, chodzi o to, aby cały system był bardziej szczelny i przez to uniemożliwiał nie tylko handel bronią, ale także elementami do jej produkcji. "Dyskutujemy o całym szeregu usprawnień - lepszej wymianie informacji, lepszych wspólnych ćwiczeniach i całym szeregu regionalnych przedsięwzięć. Staramy się, aby Inicjatywa była bardzie elastyczna i by zdołała zniechęcić potencjalnych złych ludzi, którzy chcą przesyłać broń bądź elementy do jej produkcji do niebezpiecznych części świata" - dodał wiceminister Winid.
Dyplomaci przekonują, że dzięki wymianie informacji, wielokrotnie udawało się udaremnić przemyt broni masowego rażenia bądź składników potrzebnych do jej produkcji. Amerykańska wiceminister do spraw kontroli zbrojeń Rose Gottemoeller przyznaje, że działo się tak również w przypadku organizacji działających w Syrii czy w Iranie, choć nie chciała podać szczegółów.
"Kraje Zatoki Perskiej wkładają wiele wysiłku w znajdujących się na ich terenie komercyjnych portach przeładunkowych. To właśnie przez nie przechodzi przecież wiele materiałów, które trafiają na Bliski Wschód. I to te kraje wykonują świetną robotę" - podkreśliła Gottemoeller.
Spotkanie w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie potrwa dwa dni.
IAR
