Według prokuratury radny i jednocześnie dyrektor Urzędu Pracy - Jacek K. zgwałcił 23-letnią mieszkankę gminy Sejny, która spotkała się z dyrektorem w sprawie zatrudnienia. Miało to miejsce w jego gabinecie tuż po godzinie 15.30, czyli po godzinach urzędowania. Bezrobotna sama zadzwoniła do dyrektora szukając ofert pracy. Gdy się spotkali, dyrektor zamiast zatrudnienia zaproponował petentce alkohol.
Prokuratura nie zdradza szczegółów zajścia w dyrektorskim gabinecie. Nieoficjalne informacje mówią jednak, iż po wypiciu drinka, kobieta źle się poczuła. Ten istotny szczegół był również sprawdzany przez śledczych. Świadkowie, którzy widzieli kobietę wychodzącą od dyrektora stwierdzili, że była on w bardzo złym stanie, miała też drobne obrażenia na ciele.
Jacek K. trafił do aresztu na dwa miesiące. Sąd nie zgodził się na kaucję w wysokości 50 tysięcy złotych, którą proponował adwokat podejrzanego. Uznał, że podejrzany powinien zostać w areszcie, istnieje bowiem obawa matactwa.
Jacek K. nie przyznaje się do winy i przedstawia odmienną wersję piątkowego zdarzenia w swoim gabinecie. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.