Szef krakowskiego biura podróży Harctur Zenon Czarnik zapewnia, że dzieci jeszcze w Rzymie dostały najpotrzebniejsze rzeczy do kontynuowania podróży - środki czystości, ręczniki oraz jedzenie. Okradzione dzieci ponadto zostaną zawiezione do supermarketu, gdzie organizatorzy wycieczki sfinansują im zakup podstawowych rzeczy i ubrań.
Zenon Czarnik dodaje, że wszyscy chcą zostać na Sycylii do końca kolonii, czyli do 29 lipca. Złodzieje okradli autokar podczas postoju w Rzymie na hotelowym parkingu.
Na Sycylię pojechało czterdzieścioro troje dzieci z całej Polski. Najwięcej z Gdańska, Łodzi, Lublina, Warszawy i Krakowa.