W Skolimowie na specjalnej uroczystości pojawili się wczoraj między innymi: Danuta Szaflarska, Barbara Krafftówna, Jan Kobuszewski, Witold Pyrkosz i Jan Nowicki. Najstarsza polska aktorka, 97-letnia Danuta Szaflarska gra w dwóch teatrach. Jak przyznaje aktorka, gdy miała 75 lat odeszła z Teatru Dramatycznego - jak sama mówi poszła na emeryturę dlatego, że nie podobał się jej teatr i dyrektor - i dopiero wówczas zaczęła intensywnie pracować. Dyrektor TR Warszawa Grzegorz Jarzyna zaangażował Szaflarską gdy aktorka miała 95 lat i od dwóch lat jest ona etatowym pracownikiem teatru.
Danuta Szaflarska w najbliższym czasie wybiera się na turnee do Nowego Jorku. Aktorka przyznaje, że przez cały czas jest zajęta, gra w teatrze i w filmie. W połowie kwietnia wyjeżdża ze spektaklem na dwa tygodnie do Stanów Zjednoczonych.
84-letnia Barbara Krafftówna tłumaczy, że stara się nie rozstawać z teatrem, więc brakuje jej czasu na inne zajęcia. Kondycja fizyczna jest uzależniona od medycyny, która czasami jest w stanie "zrobić cuda", ale o wieku zawsze należy pamiętać. Aktorka stara się bywać na wszystkich premierach w Teatrze Dramatycznym i na wielu ważnych imprezach - chce być aktywna.
Jerzy Połomski uważa, że dla prawdziwego artysty wiek jest nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli sztuka jest szczera, autentyczna i na poziomie, to nie jest ważny styl a publiczność będzie uwielbiała artystę - przyznaje piosenkarz. Recepta na sukces to talent poparty szczerością i pełnym zaangażowaniem. Połomski zaznacza, że nie ma niemodnych piosenek są albo dobre, albo złe i nie ma znaczenia kiedy powstały.
W Domu Aktora w Skolimowie mieszka 50-ciu pensjonariuszy. Najstarszy ma 95 lat.
IAR
