Dzieci opanowały Pałac Prezydencki i kancelarię premiera.
Bronisław Komorowski wraz z małżonką zaprosił dzieci z całej Polski do Pałacu Prezydenckiego na wspólne świętowanie ich dnia. Przy okazji prezydent życzył wszystkim maluchom, żeby rosły i wychowywały się w szczęściu oraz by nasz kraj miał z nich pociechę.
Bronisław Komorowski przypomniał też, że Dzień Dziecka przypada tuż przed rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. Jest ścisły związek między optymizmem, którego jest zawsze pełno w każdym dziecku, a cieszeniem się z polskiej wolności odzyskanej w 1989 roku - podkreślił prezydent.
Dzieci dziękowały parze prezydenckiej za życzenia tak, jak potrafią to robić maluchy: recytowały wiersze, wręczały samodzielnie zrobione laurki i oczywiście śpiewały. Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną zaprosił w zamian dzieci do zabawy na dziedzińcu przed pałacem.
Do późnych godzin popołudniowych na dziecińcu pałacu prezydenckiego będzie można wziąć udział w licznych konkursach, porozmawiać z ciekawymi ludźmi oraz dowiedzieć się, co to jest tolerancja i solidarność, a także na czym polegają wybory. Tegoroczne hasło Dnia Dziecka u pary prezydenckiej brzmi "Kto Ty jesteś". Tymczasem w ogrodzie przy kancelarii premiera odbywa się piknik z okazji Dnia Dziecka.
Premier Donald Tusk życzył dzieciom, by były kochane każdego dnia. To, co najważniejsze to miłość w życiu rodzinnym, a tego oczywiście żadna władza nie zastąpi - powiedział szef rządu.
Premier podkreślał, że w Polsce jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia jeśli idzie o los dzieci. Dopóki choćby jedno dziecko w Polsce będzie niedożywione, bite czy maltretowane, to rządzący nie mogą spać spokojnie - zaznaczył Donald Tusk.
A najmłodsi uczestnicy pikniku byli bardzo zadowoleni ze spotkania z premierem i imprezy. Podoba mi się tu na Dniu Dziecka, jest dużo atrakcji - mówiło jedno z dzieci. Piknik w ogrodach przy kancelarii premiera potrwa do 16.00.
Informacyjna Agencja Radiowa
