Przygotowana przez BBN robocza wersja raportu zawiera wiele kontrowersyjnych pomysłów, między innymi rozliczanie polityków z ich przedwyborczych obietnic przez niezależną instytucję. Inny pomysł to zakaz powrotu do wojska dla oficerów, którzy przeszli do cywila. "Nie chcemy ścigać korupcji tak jak CBA, chcemy się zająć rozwiązaniami instytucjonalnymi" - tłumaczy inicjatywę napisania raportu szef BBN Władysław Stasiak.
Szef BBN na łamach gazety zapowiada zorganizowanie w styczniu debaty z organizacjami pozarządowymi. Chce także spotkać się z Julią Piterą, którą poprosił o przesłanie mu materiałów żródłowych i opracowań, dotyczących korupcji. Spotkał się jednak z odmowną odpowiedzią, gdyż minister oświadczyła, że korupcją zajmuje się CBA. Więcej o raporcie BBN w "Dzienniku".
"Dziennik"/iar/zm/Siekaj