Ministerstwo przewiduje, że fragmentarycznie dzieła między innymi Juliusza Słowackiego, Witolda Gombrowicza i Johanna Wolfganga Goethego. Twórczość tego ostatniego jest przewidziana tylko w klasach z rozszerzonym programem nauczania języka polskiego.
Po konsultacjach społecznych urzędnicy nie zmienili listy lektur, dołączyli jedynie uzasadnienie, w którym tłumaczą, dlaczego pozostawili ją w niezmienionym kształcie. Jak wyjaśniają, nauczyciel polskiego nie jest w stanie przymusić uczniów do czytania, gdyż jego autorytet jest osłabiony. Ponadto - tłumaczy ministerstwo - uczniowie mają ograniczony czas i tym samym ograniczone możliwości rzetelnego omówienia lektur na lekcji.
To dlatego, jak piszą specjaliści MEN, niektóre szczególnie trudne lub obszerne dzieła, mogą być czytane we fragmentach. Autorzy dokumentu zastrzegają, że o wyborze autorów, których twórczości nie trzeba będzie czytać w całości nie decydowały względy estetyczne lub ideologiczne.
"Dziennik"/IAR/to/