Gazeta przypomina, że nielimitowane połączenia za 79,90 złotych miesięcznie miały być opcją dla tych, którzy nie chcą martwić się o wysokość rachunków. Skorzystali z niej ci, którzy płacili faktury idące w setki złotych. Teraz rozmawiają bez ograniczeń dużo taniej. Ale trudno mówić o masowym zainteresowaniu.
"Sieci podają, że z oferty bez limitu korzysta od 5 do 15 procentów klientów" - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Grzegorz Bernatek, analityk Audytelu. Ale rzeczywiste wyniki zdaniem Witolda Tomaszewskiego, eksperta Telepolis.pl, mogą być niższe. Według niego dla większości abonentów "no limit" jest za drogi.
Więcej - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/kry/dabr