W grupie podejrzanych są osoby, które żyją ponad stan, zaniżają przychody i nie mają kas fiskalnych, oraz ci, którzy kupili drogie auta, domy czy jachty, a w PIT nie wykazują dużych dochodów.
Zdaniem części ekspertów - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" - tworzenie takiej tajnej instrukcji może wzbudzać nieufność podatników. "Przyjecie, że organy podatkowe działają w sposób niejawny, kierując się instrukcjami wewnętrznymi, prowadzi do wniosku, że podatnicy są z założenia potencjalnymi podejrzanymi" - podkreśla doradca podatkowy Jakub Rychlik.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/kry/to/