Gazeta pisze, że MEN zleciło między innymi zbadanie efektywności i jakości edukacji za 338 milionów złotych, 34 miliony poszły na ekspertów Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Resort pytany przez gazetę o liczbę aktów prawnych, które powstały w wyniku prac prowadzonych w ramach unijnych dotacji, uchyla się od odpowiedzi.
Jednocześnie MEN ma problemy z wydatkowaniem całej sumy unijnych środków. Do tej pory udało się rozliczyć z Komisją Europejską 10 procent funduszy. Według czarnego scenariusza, trzy zmarnowane przez resort edukacji lata mogą spowodować, że Polska straci nawet 3 miliardy złotych dotacji, którą powinna wydać do 2013 roku.
IAR/Polska/łp/magos