Pensja minimalna we wszystkich krajach Unii Europejskiej powinna wynosić 60 proc. średniej pensji - taką rezolucję przegłosowali deputowani Parlamentu Europejskiego. Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP mówi, że wcielenie jej w życie oznaczałoby dla Polski konieczność wzrostu wynagrodzeń w krótkim czasie o 25 - 30 proc. Jego zdaniem jest to niewykonalne.
Pomysł PE w ogóle nie jest w interesie krajów Europy Środkowej. Wejście w życie regulacji spowoduje spadek konkurencyjności gospodarek nowych członków Unii i zatrzyma przeprowadzkę biznesu z państw zachodnich na Wschód. Dlatego największymi orędownikami tego pomysłu są Niemcy.
Rezolucja Parlamentu Europejskiego jest tylko wskazaniem, do którego państwa członkowskie na razie nie muszą się stosować. Dopiero Komisja Europejska na jej podstawie przygotuje projekt regulacji. Jej kształt poznamy w ciągu roku.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Dziennik Gazeta Prawna"/kl/ab