Spotkanie odbyło się 2. października w biurze Gudzowatego. Jego zapis jest w prokuraturze. Druga taśma zaczyna się od wymiany uprzejmości. Gudzowaty: "Co grubasku? Co słychać?"
Oleksy: "Dobrze wyglądasz".
Polityk przynosi sensacyjną informację. Od emerytowanego pułkownika wywiadu dowiedział się, że Gudzowaty nagrał ich pierwszą rozmowę. Biznesmen zapewnia, że nie wie o nagraniu. Nie wyklucza, że jego ochrona mogła zarejestrować pogawędkę sprzed dwóch tygodni. Tłumaczy, że prokuratura bada sprawę gróźb wobec jego najbliższych, czytamy w "Dzienniku".
Były premier, choć zdenerwowany, dodaje, że sprawa nie ma dla niego znaczenia: "Mnie to wisi. Bo mnie już bardziej zaszkodzić nie można" - cytuje "Dziennik".
Dziennik.pl/ arturu/skw.