Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik": Misja Kandahar

0
Podziel się:

"Dziennik" odkrywa kulisy tajnej misji Kandahar, którą Wojskowe Służby Informacyjne prowadziły w Afganistanie. W raporcie Macierewicza akcję tę nazwano skandalicznym nadużyciem i wskazano, że odpowiadają za nią ludzie z kierownictwa tajnych służb i Ministerstwa Obrony. "Dziennik" ustalił, że w ostaniej chwili wykreślono z listy winnych nazwisko ministra Radosława Sikorskiego.

W raporcie Antoniego Macierewicza misja "Kandahar" ukryta jest pod kryptonimem Zen. Likwidatorzy WSI stawiają tezę, że rzeczywistym celem akcji było okradanie państwa polskiego przez ludzi tajnych służb.
"Kandahar" był jedną z ważniejszych operacji prowadzonych przez WSI - pisze "Dziennik". Misja miała kilka etapów.Najważniejszy rozpoczął się jesienią 2005-ego roku. Powstał wtedy plan stworzenia firmy budowlanej będącej przykrywką dla dwóch oficerów wywiadu. W Kabulu mieli udawać przedsiębiorców, a w rzeczywistości zdobywać informacje potrzebne dowództwu polskiego kontyngentu. Był jeszcze jeden cel: na współpracy ze spółką miała zarabiać rodzina jednego z najważniejszych afgańskich polityków - pisze "Dziennik" w obszernym artykule o misji "Kandahar".

"Dziennik"/ arturu /pul

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)