"Dziennik" twierdzi, że dotarł do akt sprawy, z których wynika, że Bagińska mogła okłamywać sąd gospodarczy. Dostała w tej sprawie wezwanie do sądu. Rozprawa dotyczy jej odwołania z funkcji syndyka masy upadlościowej firmy Unikat Development.
Wątpliwości sądu budzą działania Bagińskiej w procesie upadłości, a zwłaszcza współpraca z adwokatem i europosłem Samoobrony Markiem Czarneckim. Miała ona zlecić Czarneckiemu jako swojemu partnerowi w interesach reprezentowanie jej w sądzie w intratnej sprawie. Sąd Gospodarczy zarządził sprawdzenie prawidłowości postępowania i gospodarności Lidii Bagińskiej.
"Dziennik" dodaje, że pani sędzia nieprawdziwie informowała sąd o zakończeniu współpracy z Czarneckim przy sprawie upadłości Unikatu. Według "Dziennika", sąd niepokoją niejasne powiązania syndyka z mecenasem Czarneckim.
iar za Dziennikiem/trela/pul