4-letnia dziewczynka która w ubiegłym tygodniu trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka po zatruciu grzybami, ma już przeszczepioną wątrobę.
Operacja w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie trwała prawie 9 godzin ale przebiegła bez niespodziewanych komplikacji - informuje rzeczniczka CZD Joanna Komolka. " Mimo złożoności operacji przebiegła ona bez dodatkowych komplikacji. Dziewczynka mimo ciężkiego stanu zdrowia dość dobrze zniosła operacje" - powiedziała na krótkiej konferencji Joanna Komolka.
Zaznaczyła jednak, że za wcześnie by mówić o dalszych rokowaniach. Zabieg stał się możliwy, ponieważ znaleziono dawcę. Przez kilka dni dziewczynka była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.W niedzielny wieczór - ok. 23.00 - dziewczynka trafiła na blok operacyjny.
Kilka dni temu trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Lekarze stwierdzili, że jedynym ratunkiem dla niej jest przeszczep wątroby.
Specjaliści przypominają, że grzyby trujące, są szczególnie niebezpiecznie dla dzieci. Muchomor sromotnikowy bywa mylony z wieloma grzybami - w szczególności z pieczarką i gąską zielonką. Objawy zatrucia następują zazwyczaj dopiero kilka godzin po spożyciu - wtedy gdy toksyny już przeniknęły z układu pokarmowego do krwioobiegu i zaczęły niszczyć wątrobę. Aby uratować wątrobę trzeba natychmiast pojąć specjalistyczne leczenie - czytamy na stronach Polskiego Towarzystwa Mykologicznego.
Inspektorzy Sanepidu przypominają, że grzyby , które rodzą nasze watpliwości czy są jadalne, można bezpłatnie sprawdzić w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Podczas zbierania można się pomylić. Handlujący na targowiskach powinni dysponować odpowiednim atestem.
IAR
