W przekazanym Amerykanom przez Polskę wniosku o ekstradycję, Edward Mazur został oskarżony o to, że w kwietniu 1998 roku zaproponował Arturowi Żirajewskiemu 40 tysięcy dolarów za zabicie generała Marka Papały. Oferta została złożona w jednym z gdańskich hoteli. Mazur miał również namawiać do dokonania morderstwa Andrzeja Zielińskiego, pseudonim "Słowik". Według dokumentu, w zabójstwo Papały mogli być również zamieszani członkowie zorganizowanych grup przestępczych oraz handlarze narkotyków.
W uzasadnieniu wniosku o aresztowanie i ekstradycję Mazura opisano także szereg spotkań, jakie domniemani spiskowcy odbyli w gdańskich hotelach oraz na jednej z przystani. Żirajewski zeznał później, iż w czasie jednego z tych spotkań dowiedział się, że sygnał do zamordowania Papały ma nadejść od kogoś z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, kto ma jakieś związki z byłym Komendantem Głównym Policji. W przekazanych Amerykanom przez stronę polską dokumentach nie pojawiło się jednak nazwisko tej osoby.
Procedura ekstradycyjna nie przewiduje możliwości przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego, a oskarżony ma ograniczone prawo do obrony. By uniknąć wydania stronie polskiej, Edward Mazur będzie musiał przekonać sędziego, że dowody przeciwko niemu są nieprzekonujące bądź niewiarygodne.