Prezes PL.2012 Marcin Herra podkreślił, że Kijów i Warszawa muszą jeszcze ustalić wiele kwestii, które ułatwią kibicom uczestnictwo w Mistrzostwach. Właśnie je można określić mianem "organizacyjnych". Chodzi o transport drogowy, powietrzny, bezpieczeństwo, wolontariat i wymianę informacji.
Walerij Sałdatenko z ukraińskiej Narodowej Agencji do Spraw Euro 2012 podkreślił, że współpraca układa się dobrze w wielu sferach. Jak zwykle jednak, jest co poprawić. Jego zdaniem, najlepsze rezultaty są w sferze bezpieczeństwa, wymiany doświadczeń w eksploatacji lotnisk. "Bardziej też trzeba zająć się promocją" - dodaje.
Marcin Herra zgadza się, że rzeczywiście obydwa kraje powinny wspólnie dbać o swój wizerunek przed Euro 2012. "Nikomu nie służy to, że w Europie chwalą Ukrainę, a nie chwalą Polski, albo odwrotnie" - powiedział i dodał, że kibice będą podejmowali decyzję jechać czy nie jechać na Mistrzostwa na podstawie informacji płynących z obydwu krajów.
Współpraca Polski i Ukrainy w przygotowaniach do Euro 2012 opiera się na umowie podpisanej 30 września w Warszawie.
Informacyjna Agencja Radiowa