Grecja ma otrzymać dodatkowe dwa lata na redukcję nadmiernego deficytu finansów publicznych. Powodem jest nie tylko spodziewana recesja, ale i decyzje oszczędnościowe, które podejmują władze w Atenach w zamian za finansową pomoc. W nocy grecki parlament zatwierdził budżet na przyszły rok, a kilka dni temu zaakceptował pakiet ograniczenia wydatków o wartości 13 i pół miliarda euro do 2014 roku. "Po decyzjach wymagających wielu wyrzeczeń i po wielu wysiłkach, musimy wysłać pozytywny sygnał. Mam nadzieję, że dziś znajdziemy polityczne porozumienie. To nasza odpowiedzialność" - powiedział francuski minister finansów Pierre Moscovici.
Nawet jeśli zapadnie zgoda na wydłużenie terminu wprowadzanych reform, i tak nie rozwiązuje to wszystkich problemów Grecji. Do ustalenia pozostaje jeszcze, skąd wziąć dodatkowe pieniądze dla Aten. Padają różne kwoty: od 15-stu do 30-stu miliardów euro. Wiadomo bowiem, że Grecja nie będzie w stanie w najbliższych kilku latach samodzielnie spłacać zadłużenia, bez kolejnych zastrzyków finansowych z zewnątrz.
Jeśli chodzi natomiast o oczekiwaną przez władze w Atenach i obiecaną kolejną transzę pożyczki w wysokości 31 i pół miliarda euro, to decyzja nie zapadnie jeszcze dziś. Choć nie jest wykluczone, że jeszcze w tym tygodniu.
Informacyjna Agencja Radiowa