Wiceminister Bolesław Piecha powiedział, że część postulatów lekarzy dotyczących organizacji pracy jest możliwa do spełnienia, ale nie da się tego załatwić przez ministra zdrowia. Podkreślił, że najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalach w Radomiu, Suwałkach, Łomży, Gorlicach, Nowym Targu i Częstochowie. W tych miastach pracują zespoły kryzysowe, które przygotowują różne rozwiąznia, również ewakuację pacjentów - dodał Piecha.
Przewodnicząca OZZL w Szpitalu przy ulicy Nowowiejskiej, Dorota Mazurek powiedziała, że spotkanie z wiceministrem nie rozwiązało problemu i lekarze nie przerywają głodówki. Podczas rozmów przedstawili 12 żądań, również płacowych. Jutro negocjacje z dyrekcją będą kontynuowane.
Dyrektor Szpitala Psychiatrycznego przy ulicy Nowowiejskiej w Warszawie, Andrzej Mazur powiedział, że niektóre postulaty dotyczące organizacji pracy lekarzy są możliwe do spełnienia. Dyrektor Mazur podkreślił, że nie ma pieniędzy na podwyżki w tym roku.
Według szacunków ministerstwa zdrowia, 2247 lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy ze skutkiem od 1 paźdzernika. Protestuje 67 szpitali.