Dziś w Warszawie odbył się pokaz prasowy i konferencja z twórcami filmu o dowódcy Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, który dowodził między innymi zamachem "kata Warszawy" - Franza Kutscherę.
W czasach stalinizmu - Fieldorf - pseudonim "Nil" uznany za wroga nowego ustroju - został powieszony.
W filmie generał Emil Fieldorf jest zarazem człowiekiem pragmatycznym i patriotą, który odrzucił współpracę z peerelowską służbą bezpieczeństwa, płacąc za to najwyższą cenę."To postać złożona, ogromnie ciekawa dla filmowca" - mówi Ryszard Bugajski. Reżyser dodaje, że chciał dowiedzieć się jaki był na co dzień ktoś, kto dokonał takiego wyboru.
Wysoko ocenianą kreację Generala Fieldorfa - "Nila" stworzył Olgierd Łukaszewicz. Jak podkreśla, starał się grać raczej skromnie, z pokorą. "Przypominały mi się filmy Roberta Bressona jak "Ucieczka skazańca" w których aktor prawie nic nie gra" - powiedział IAR.
Olgierd Łukaszewicz dodał, że czytał wspomnienia dowódców o Fieldorfie - "Jawi się w nich postać, która może być bliska współczesnemu widzowi, daleka od schematycznego obrazu oficera - podkreśla aktor.
Głównym źródłem wiedzy przy konstruowaniu scenariusza filmu była książka o generale napisana przez bratanicę generała, Marię Fieldorf, i jej męża Leszka Zachutę.