Do tego bardzo rzadkiego wypadku doszło podczas lotu szkoleniowego z udziałem czterech myśliwców marki Super-Etendard. Nie udało się jeszcze ustalić, dlaczego dwie z tych maszyn zderzyły się. W chwilę po zderzeniu oba samoloty spadły do morza. Jeden z pilotów zdążył się katapultować i został wyłowiony przez służby ratunkowe. Sztab generalny francuskiej marynarki wojennej poinformował, że stan jego zdrowia jest dobry.
Nie wiadomo jeszcze, czy również pilot drugiego samolotu mógł użyć katapulty.
Nad wodami przybrzeżnymi na północ od Bretanii poszukują go dwa helikoptery wojskowe, samolot Falcon 50 oraz statki należące do armii i do żandarmerii.