Zdaniem francuskich ekspertów zniszczenie syryjskiej broni chemicznej nie będzie proste. Francja domaga się rezolucji gwarantującej skuteczność takiej operacji.
Szef dyplomacji francuskiej Laurent Fabius uważa, że al Asadowi trzeba postawić twarde warunki i domaga się z jednej strony potępienia masakry 21 sierpnia, a z drugiej kontroli miejsc składowania broni chemicznej. Na temat sposobu zniszczenia tej broni będącej w posiadaniu Syrii mówi Olivier Lepicq, specjalista z Fundacji na rzecz badań strategicznych.
"Jest to przedsięwzięcie niezwykle złożone, bardzo kosztowne a do tego technicznie tak trudne, że w tym przypadku zajęłoby to co najmniej 10 lat. To duży problem zniszczyć tak silnie toksyczny arsenał syryjskiej broni chemicznej".
Jako przykład podaje Stany Zjednoczone i Rosję, które od podpisania konwencji o zakazie stosowania broni chemicznej w 1993 roku nie były do dzisiaj w stanie całkowicie jej u siebie zlikwidować.
IAR