Tygodnik pisze, że Majchrowski doniósł Służbie Bezpieczeństwa, iż jego studentka dała mu ulotkę wydaną w podziemiu.
Zdaniem Gazety Polskiej w czerwcu 1977 r. Liliana Sonik, przyszła do Jacka Majchrowskiego, wówczas asystenta w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, z prośbą o przełożenie egzaminu na jesień. Po tej rozmowie Majchrowski miał spotkać się z kapitanem Eugeniuszem Fulczyńskim z wywiadu SB, który napisał potem w notatce, że Majchrowski â?ľpoinformował go ustnie, że od studentki III roku filologii polskiej, podczas przekładania jej egzaminu na sesję jesienną otrzymał ulotki Studenckiego Komitetu Solidarnościowego. Studentka miała powiedzieć, że materiały te są przeznaczone także dla kadry naukowej. Po tej informacji u Liliany Sonik przeprowadzono rewizję.
"Gazeta Polska" pisze, że mimo upływu ponad 30 lat od tamtych wydarzeń Lilianna Sonik pamięta tę sytuację i potwierdza autentyczność treści notatki SB.
"Gazeta Polska"/orzechowska/mitro/
