"Gazeta Prawna" pisze, że wierzyciel musiałby jedynie uprawdopodobnić, że jego należności stwierdzone tytułem wykonawczym może wyegzekwować tylko po podziale majątku wspólnego małżonków.
Przedstawiciel resorrtu sprawiedliwości podkreśla, że teraz wierzyciel nie musiałby udowadniać, że prowadził już przeciwko dłużnikowi egzekucję, która okazała się bezskuteczna.
Dziennik zwraca jednak uwagę, że prawnicy mają wątpliwości czy autorzy projektu nie posunęli się w ochronie wierzycieli za daleko.
Szczegóły - w "Gazecie Prawnej".
"Gazeta Prawna"/kry / gaj