Gazeta przypomina, że z inicjatywą reahbilitacji Witosa wystąpił 2 lata temu PSL. Ministerstwo Sprawiedliwości w po rocznym rozpatrywaniu wniosku nie przychyliło się do prośby ludowców. Dziennik pisze, że w uzasadnieniu podjętej decyzji prokurator Zbigniew Siejbik oświadczył, że w świetle obowiązującego w latach 30-stych ubiegłego wieku rosyjskiego kodeksu karnego,, postawa Witosa kwalifikowała się do orzeczonej kary.
Decyzja resortu sprawiedliwości budzi zdziwienie i zastrzeżenia historyków i prawników. Więcej na ten temat - w "Gazecie wyborczej".
"Gazeta wyborcza"/iar/ms/kk