Zmiany te mają się znaleźć w przygotowywanej przez Platformę nowelizacji ustawy lustracyjnej i ustawy o IPN. Projekt przewiduje również, że do zawartości swojej teczki osoba publiczna będzie mogła dopisywać uwagi i załączać dokumenty - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziennik dodaje, że tak jak do tej pory osoby podlegające lustracji będą musiały składać oświadczenia, jednak nie bedzie zarzutu kłamstwa lustracyjnego.
Na razie nie wiadomo, kiedy projekt PO będzie gotowy i trafi pod obrady Sejmu. Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".
GW/MagM/to/