Dyrektor Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN uważa, że odrzucanie żywnośc genetycznie modyfikowanej powinno być przedmiotem analizy antropologów, a nie biotechnologów. Według niego, sprzeciw wobec tego typu żywności jest pewnym tabu, które jest częścią postrzegania świata przez odwoływanie się do systemów magicznych. Żyjemy bowiem w czasach odchodzenia od dawnych tradycji wyznaniowych, a pustkę wypełniają wierzenia zastępcze. Zwraca uwagę między innymi na modę na astrologię, numerologię czy wiarę w zdolności uzdrowicielskie "dłoni, które leczą".
Profesor pisze, że takie odrzucenie osiągnięć genetyki zdarza się nie po raz pierwszy. Samo pojęcie genu, czyli jednostki dziedziczenia mającej charakter materialny i mogącej podlegać zmianom jest trudne. Nie mieści się w wyobraźni ludzi, którzy twierdzą, że dziedziczenie jest oparte na mieszaniu się krwi. Artykuł profesora Włodzimierza Zagórskiego w "Gazecie Wyborczej".
gazeta wyborcza/km/pul
