Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Pytajcie, czy to drewno z Puszczy

0
Podziel się:

Przy wycinaniu drzew z Puszczy Białowieskiej niszczone są rzadkie gatunki porostów i ptaków - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Tymczasem leśnicy chlubią się certyfikatem zaświadczającym, że wycinka jest bezpieczna dla przyrody.

Jak pisze dziennik, białostocka Dyrekcja Lasów Państwowych nie respektuje przepisu nakazującego stworzenie stumetrowej strefy ochronnej wokół miejsc występowania porostu o nazwie granicznik płucnik. To bardzo rzadki okaz, pojawiający się tylko w lasach, które nie zostały posadzone przez człowieka.
Rzecznik białostockich leśników zapewnia, że przepisy w Puszczy Białowieskiej sa przestrzegane. Fakty jednak temu przeczą, ekolodzy bowiem natknęli się na przykład na ścięte jesiony, na których rósł granicznik. W rejonie wycinki ornitolodzy znaleźli też chronionego dzięcioła białogrzbietowego, któremu nie należy zakłócać lęgu.
Redaktor Gazety Adam Wajrak apeluje do firm wytwarzających produkty z drewna, by nie kupowały surowca pochodzącego z Puszczy Białowieskiej. Nie musicie robić czegoś, co przypomina niszczenie i handel kradzionymi dziełami sztuki - dodaje.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

"GW"/IAR ada/dyd

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)