Dziennik wyjaśnia, że Aleksander Dębski, prowadzący do tej pory śledztwo w sprawie śmierci Blidy. odszedł z łodzkiej prokuratury. Jej rzecznik zapewnia, że było to spowodowane wyłącznie względami osobistymi. Wspierający Dębskiego Rafał Sławitkowski został naczelnikiem wydziału i nie ma czasu na przesłuchiwanie świadków.
Pełnomocnik rodziny Blidów Leszek Piotrowski mówi "Gazecie Wyborczej", że to może być gra na czas.
Barbara Blida zginęła ponad rok temu w czasie akcji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w jej mieszkaniu. Od ponad roku okoliczności jej śmierci wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Dotąd zarzuty niedopełnienia obowiązków przedstawiono tylko Grzegorzowi S., który kierował akcją w domu Blidów.
"Gazeta Wyborcza"/kry/dabr